Translate

poniedziałek, 11 lutego 2013

Ciągi Gwiezdne


Jan Wieczorek /Plus Minus Nieskończoność). 



   Ciała niebieskie, gwiazdy i planety, są obecne nad naszymi głowami w każdej chwili, przy sprzyjających warunkach nocą w miejscach gdzie nie występuje łuna świetlna, można wędrować wzrokiem od horyzontu sklepienia po biegun północny lub południowy. Z reguły większość ludzi mimo, że gwiazdy są częścią naszego świata, nie zwraca uwagi na to, co znajduje się tuż ponad. Astronomowie i amatorzy piękna kosmosu odwrotnie spędzają całe lata na rozmaitych obserwacjach, które powodują, że ich światopogląd i percepcja znacznie się rozszerzają. Kosmos obserwują również artyści, są dziedziny malarstwa, które zajmują się obrazowaniem kosmosu, poniekąd nurt ten uważany jest za mniej znaczący i często nie traktowany jest poważnie jednak w gwiazdach, a raczej w ich obserwacji przez wzrok ludzki, kryją się wykładnie, które powodują, że trzeba się mocno zastanowić, nad sztywna konwencją sztuki, która zapomniała, że przestrzeń i kadr to zbiór rozmaitych niedomówień wyznaczonych punktami, pomiędzy którymi nasz mózg ciągnie niewidoczne linie, układające się w rozmaite kontury abstrakcji i figuratywności. 

 Orion  wedle atlasu gwiazd.
Udokumentowane obserwacje kosmosu prowadzono już od czasów neolitu dowodem na to jest kromlech w Stonehenge, kolejno rozmaite kultury spoglądając w wszechświat interpretowały naturę świata poprzez, mit, religie, a następnie koncepcje filozoficzne i teorie naukowe. Starożytni Grecy w VI w.p.n.e. chcąc wyjaśnić zjawiska niebieskie, odrzucili wierzenia mitologiczne występujące przykładowo w Egipcie (Historycy skłaniają się, że pierwsze kształty i nazwy grup gwiazd, oznaczano w Egipcie), ale i w Starożytnej Grecji na rzecz odwoływania się do nauk matematycznych. Geometria jako klucz do odczytania kosmosu posłużyła do zbudowania teorii geocentrycznej. Znamienite persony tamtego okresu takie jak Tales z Miletu, Pitagoras, Eudokos, Arystoteles, Arystrach, Hipparch i Ptolomeusz pracowały nad zbudowaniem starożytnego modelu wszechświata. W dziele Almagest – Ptolomeusz przedstawił teorię, w której to oznajmiał, że ciała niebieskie wędrują ruchem jednostajnym po okręgach niebieskich. Oczywiście była, to niedoskonała teoria, jednak z racji tego, że posiłkowała się wiedzą abstrakcyjną, spowodowała, że ludzkość zaczęła postrzegać, iż ciała niebieskie mają swoje ciągi, tory kosmiczne, po których wędrują przez konkretne stany czasowe. Teoria geocentryczna nie wytrzymała próby czasu Mikołaj Kopernik przedstawił koncepcję heliocentryczną, w której, to owszem ciała niebieskie – planety łącznie z Ziemią krążą po swych orbitach, dookoła Słońca (planety nazywano gwiazdami wędrującymi). Wiek dojrzały astronomia osiągnęła w XX wieku, kiedy, to wcześniejsze badania potwierdzona rozmaitymi misjami kosmicznymi, badaniami za pomocą kosmicznych teleskopów, radioteleskopów itd. Zrewolucjonizowały nasze pojęcie o wszechświecie, po tysiącach i setkach lat ludzkość mogła dostrzec i zobaczyć wzrokiem, to, co do tej pory było dlań niewidzialne lub doświadczyć tego co było tylko sferą fantazji (lądowanie człowieka na księżycu). 


Rysunek z arabskiego atlasu konstelacji - Pegasus.
 Wielki skok w przestrzeń był i jest znakomitym polem działania dla tworzenia nowych koncepcji, w tym i kierunków percepcji malarskiej. Wyimaginowane linie konstelacji gwiezdnych ludzkość kreśliła od dawien dawna i to w każdej kulturze. Babilończycy, Grecy, a także Chińczycy czy Arabowie wyznaczyli tzw. gwiazdozbiory na podstawie własnych wierzeń czy mitologii. Astrologia wykreowana w Starożytnym Babilonie w powiązaniu z naukami magicznymi, przez długi czas funkcjonowała jako niby nauka, projektowała system wierzeń w odbicie nieba, tworząc tzw. Zodiak. W Babilonie podobnie jak w Egipcie uważano, że gwiazdy mają wpływ na wiele rzeczy, konstelacje opowiadały też historie powstania świata czy historie wielu perypetii rozmaitych bóstw, a nawet ludzi konstelacja HERKULES. W V w.p.n.e, dokonano początkowego podziału na strefy nieba - 6 stref, następnie rozszerzono ilość stref do 12. Patrząc na dzisiejsze mapy gwiezdne, mamy do czynienia z percepcją greckiej schedy, we wspomnianym „Almageście” Ptolomeusza opisano 48 konstelacji gwiezdnych. - Gwiazdozbiór Wielka Niedźwiedzica, to najbardziej rozpoznawalny fragment firmamentu, w niej znajduje się tzw. Wielki Wóz. Opowieść o Wielkiej Niedźwiedzicy, to gwiezdne nawiązanie do greckiego mitu o uwiedzionej przez Zeusa nimfie Kalisto, która po śmierci z rąk Artemidy, została przemieniona w niedźwiedzicę i umieszczona na niebie. Historia z wielka Niedźwiedzicą ma swój dalszy ciąg, podobnie rzecz się ma z innymi mitami, które mają swój odpowiednik w wyznaczonych gwiazdozbiorach: Orion, Cefeusz etc. Natomiast w paśmie wokół płaszczyzny ekliptyki wyznaczono 12 gwiazdozbiorów, które do dziś są przypisywane naszym urodzinom w danym miesiącu, co rzekomo determinuje i ma wpływ na to, kim jesteśmy i kim w przyszłości będziemy. - Po odkryciach geograficznych w 1595 roku do konstelacji gwiezdnych widocznych z półkuli północnej dostawiono gwiazdozbiory półkuli południowej 12 konstelacji. Wkład w nazewnictwo i wyznaczanie nowych ciągów gwiezdnych miał też polski astronom Jan Heweliusz z 11 zaproponowanych przez niego konstelacji 7 utrzymało się do dziś: Psy Gończe, Jaszczurka, Mały Lew, Ryś, lis, Tarcza, Sekstans. Ostatecznie w 1928 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna ustaliła granice i ilość gwiazdozbiorów w liczbie 88 konstelacji. Do najciekawszych i najbardziej urokliwych należą: - Orion w skład, którego wchodzą m.in. gwiazdy: Betelgeza (nazwa arabska), Rigiel i mgławice: Wielka Mgławica w Orionie z obiektami M 42, M43 oraz bardzo malarska i chyba najbardziej urokliwa ze wszystkich znanych mgławic Mgławica Koński Łeb; – Konstelacja Byka z Aldebaranem i gromadą otwartą Hiady oraz znajdującą się w pobliżu gromadą otwartą Plejady (szczególnie piękny obiekt na niebie, gwiazdy świecą błękitnym światłem, są zwarte w grupie); - Perseusz z gromadą h+x Persei; - Lew; - Łabędź; - Herkules; - Kasjopeja; - wspominana wyżej Wielka Niedźwiedzica; - Krzyż Południa; - Centaur; -Wilk... - Wielu wyraźniej dostrzegalnym pojedynczym gwiazdom, także nadawano imiona, zwłaszcza w językach arabskim lub łacińskim: - Arktur (Arcturus), - Hadar, Antares, Albigea, Deneb itd.

 Atlas konstelacji - Cassiopeia.
  
Figuratywnie rysunki gwiezdne, są psychologiczno- kulturowym dowodem różnic i podobieństw działania ludzkiej percepcji w odbiorze widocznej natury świata. W memencie, kiedy astronomia stała się nauką ścisła, w której mity nie miały już żadnego znaczenia, zaprzestano doszukiwania się w niebie mitologicznej historii. Obserwacje nieba poszerzyły się niewspółmiernie, to, co widzimy gołym okiem, to tylko skrawek tego, co możemy dostrzec za pomocą innych instrumentów tj.: lornetki, teleskopu, czy ogromnych obserwatoriów astronomicznych. Kwestie, o których tu piszę byłyby banalnymi stwierdzeniami, gdyby nie ujmować ich w zakresie wyłamania się z płaskiej percepcji, którą dyktuje nam nasza dość przyziemna rzeczywistość. 

S.I. Witkacy /Antares w Skorpionie/.
 
Ciągi gwiezdne, podobnie jak szkice skalne, są naturalną szkoła tworzenia z poszczególnych punktów i zestawów gwiezdnych czy koniunkcji planetarnych, fantastycznych obrazów i figuratywności. Dowodem tego mogą być prace Stanisława Ignacego Witkiewicza z cyklu „Kompozycje Astronomiczne”. Witkacy w tych pracach ukazywał zawieszone w bezkresnej przestrzeni kosmicznej zwierzęco-ludzkie postacie, podchodząc na nowo do wyżej nakreślonego przeze mnie tematu, w którym gwiazdy w połączeniu z wyobraźnia tworzą kanon plastyczny zawieszony w przezroczystym kosmosie. Urzekającej urody są obrazy pt.: „Antares w Skorpionie” czy „Lew i Herkules z Autoportretem”. Dowodem na to, że kosmos może być natchnieniem dla wybitnych artystów jest praca pt.: „Kometa ENCKE”. Witkacy był fascynatem astronomii, uwielbiał zagłębiać się w tą dziedzinę. 

Mikołaj Konstanty Ciurlionis./Ssonata Gwiazd.Allegro/.
Podobnie naturą kosmosu, ale i także naturą przestrzeni tj. nieba etc., w kontekście duchowym zajmował się litewski artysta, kompozytor i malarz Mikołaj Konstanty Ciurlionis, ten tworzył, a może lepiej komponował całe cykle kosmogeniczne: „Sonatę Słońca”,Sonatę Gwiazd”..., jego prace nasiąknięte są duchowym eteryzmem, artysta w innych pracach ukazywał powstanie świata oraz z jakich elementów materii w jego mniemaniu świat się składa.

 Jan Wieczorek / Dyfrakcja światła/.
Linearne ciągi gwiezdne, to bardzo atrakcyjny temat, zwłaszcza, gdy wciąż docierają do nas coraz, to nowe urzekająco piękne zdjęcia z kosmosu. Poznajemy fizyczne właściwości ciał niebieskich, jest już opracowana spora ilość map powierzchni planet i księżyców Układu Słonecznego. Pewne zjawiska takie jak całkowite zaćmienia słońca, księżyca, czy przejścia planet wewnętrznych przez tarczę słońca, z natury rzeczy aż proszą się o przetransponowanie w plastyczne przedstawienia, kolejno OP ART mógłby z powodzeniem zając się przedstawianiem poszczególnych widm gwiezdnych, obiekty te emitują różne zakresy fal, co przekłada się na zróżnicowane wzorce kolorystyczne. Podobnie rzecz się ma z kometami, które w latach 90 XX wieku dość licznie były widoczne na niebie. Zjawiskiem samym w sobie są jednak galaktyki, oddalone o miliony lat świetlnych od ziemi,  obiekty te emitują obraz, który daje mocno do myślenia i każe się zastanowić nad płaszczyzną naszego postrzegania.

Łańcuch Markariana w Pannie.
Galaktyki składają się zarówno z materii jak i antymaterii, obiektów widocznych, jak i ciemnej materii, która jeśli chodzi o odbiór wzrokowy nie wiadomo  czy lub jak zakrzywia wraz z przestrzenią i  czasem, to wszystko, co wydaje się nam chłodnym pustym światem.   W dwóch tylko Konstelacjach  Panny i w Warkoczu Bereniki znajdują się tysiące galaktyk, noszą one nazwę gromady Vigro Coma. Posiadaczom teleskopów Panna oferuje niezwykły widok tzw. „Rzeki Galaktyk zwanej też Łańcuchem Markariana. W takich miejscach obiekty o masie porównywalnej z Drogą Mleczną tworzą ciągi miliardów gwiazd, które z pewnością ludzkość nie będzie w stanie nigdy poukładać wedle własnej koncepcji. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz